Aktorzy niczego sobie.Pomysł też niezły.
A co wyszło? Telewizyjna taniocha.
Belfegor,a może raczej Baalfegor-demon pomysłu i nowatorskich odkryć,wplątany w Luwrzańskie morderstwa.To musiało go zaboleć.
Nawet tego filmu nie oceniam.
Czyli wszystko skopali - choć pomysł był dobry. W tej produkcji wszystko jest wykonane niezdarnie, niestrasznie i wbrew pewnej logice robienia filmów. Najbardziej irytowało mnie, ze po Luwrze szaleje groźny demon, a nikt właściwie się nie boi ani nie dziwi - zupełnie, jak by chodziło o niedźwiedzia co uciekł z cyrku....
więcejPamiętam, że kiedy film wychodził, był boom na produkcje z wszelakiej maści mumiami w rolach głównych. Reklam w TV było tego francuskiego dziadostwa od groma, więc wybrałem się do kina i... przyciąłbym komara, gdyby nie moja była druga połówka.
Plus za Sophie Marceau, reszta, jak to z truchłami, do piachu.
Fajny klimat, dobrze umiejscowiony w czasie i mieście, niezły pomysł na scenariusz.... no i chyba to by było na tyle z pozytyów tego filmu. Sophie Marceau momentami bardzo dobrze grała (np. scena hieroglifów nad wanną), by za chwilę beznadziejną histerią albo mimiką zepsuć całe dobre wrażenie. Reszta aktorów też nie...
więcejLubie filmy Fantazy i tym podobne :)
Film jest połączony z fantastyka więc nie jest taki zły :) Bywało gorzej :)
Oglądałam ten film, tylko ze względu na Frederica Diefenthala...:)) ,
a tak poważnie to jakiś taki bezbarwny i chaotyczny, bardziej komedia niż horror...
Dziś bym zapewne na to kasiorki nie wydał. Produkcja dość przeciętna, niestety, oparta na kiedyś popularnym serialu francuskim, brakuje zaskoczenia a przede wszystkim, jak na thriller - napięcia. Reżyser mógłby Hitchcockowi buty czyścić językiem, już prędzej można się tu pośmiać z tego całego upiora niż przestraszyć....
więcejzostał materiał na świetny film. pomysł na film i tematyka były wręcz bardzo dobre, ale niestety dużo gorzej z realizacją.
często pojawiały się luki w scenariuszu, tak, że chwilami nie wiedziałam skąd ktoś się wziął w danej chwili, w danym miejscu, a zwłaszcza po co tam się zjawił. najbardziej denerwująca była postać...