Leon (Jean Reno) jest płatnym zabójcą. W niczym nie przypomina męskiego, twardego i nieposkromionego złoczyńcy. Wręcz przeciwnie: jest cichy, spokojny, na co dzień pije mleko. Pewnego dnia skorumpowana policja zabija swojego dostawcę narkotyków i jego rodzinę. Przeżyła tylko córka, która postanawia zemścić się na zabójcach. To niezwykle trudne zlecenie otrzymuje Leon, u którego młoda dziewczyna znajduje schronienie.
Rewelacja. Oglądałem chyba z 5 razy i nadal dobrze się to ogląda. Scenariusz znakomity. Doskonale dobrani aktorzy. Polecam ,bo do zajebiście udany film;)
No bez jaj, że po takim upływie czasu nikt nie dodał nowego posta? Żal.
A w kwestii samego pana Leona. Film jest zacny, pod względem artystycznym trochę
naciągany, ale istotne, że spójny. Po obejrzeniu wersji ostatecznej podwyższyłem ocenę do
8, choć faktem jest, że gdyby nie tekst pod adresem noży, może byłoby...
Zacne kino, ale niewykończone. Za mało treningu, za mało skuteczności i przede wszystkim
za mało koor-synch. Projekt Colombiana znacznie bardziej mi się podobał.
Po TAKICH ocenach i opiniach spodziewałem się świetnego filmu i się zawiodłem. Tzn nie zrozumcie mnie źle - to jest dobry film ale nie mogłem znieść Matyldy. Nie chodzi o to że Portman słabo zagrała ale sama jej obecność tak mnie wkur.wiała że jakbym sam był tym Leonem to strzeliłbym jej w pysk bez zastanowienia. I to...
więcej